Życie w popielniczce
John Haines
W naszych białych skórach z bibułki
i poplamionych kołnierzykach
z brązowymi kłaczkami zamiast kości,
rozpoczynamy się stopami w popiele
który strząsamy z butów
w szalonym tańcu jednej nogi;
potem ślizgamy się po szklano-
metalowym brzegu naszego świata
by polec tam, w kwaśnym smrodzie…
jedyni spośród ludzi, którzy wysocy
z urodzenia, rosnąc się kurczymy.
Chętnie byśmy się poskarżyli
na irytującą gorliwość zapałek
lecz każda nasza próba zabrania głosu
tonie w kłębach dymu
i napadach kaszlu.
Gdy się starzejemy
żółty blask w naszym oku
czerwienieje aż zmienia się
w stopę zdeptującą ogień:
i znów to samo, starcy się kruszą
miażdżeni z góry gigantyczną dłonią,
gdy młodzi zaczynają płonąć.
Przełożył Grzegorz Musiał
Przepisane z tomu: Ameryka, Ameryka! Antologia wierszy poetów amerykańskich po 1940 roku. Bydgoszcz 1994.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz