wtorek, 24 listopada 2015

Smutek na zamarzłym boisku

Szkoła dla czarnych myśli

Charles Simic

O świcie,
Moja malutka,
Czuję ogromny ciężar
Książek w twoim tornistrze.

Moja anonimowa,
Ledwie cię mogę rozpoznać
W tym gęstym tłumie
Na zamarzłym szkolnym boisku.

Moja prościutka,
Linijki i gąbki
Leżą w pustej klasie
Pod bielonymi ścianami.

Są tu okna
I czarne tablice,
Przez które można widzieć na wskroś
Tylko kiedy zamknie się oczy.

Przełożył Stanisław Barańczak

****

Komentarz Kornelii: Cóż, w szkole czarnych myśli jestem niedoścignioną prymuską.
Ogromny ciężar książek – to najpewniej brzemię przytłaczającej melancholii, głazy depresji albo też wspomnienia niedobrych uczynków. Boisko zamarzłe – to symbol lodowatej atrofii uczuć. Klasa jest pusta, uczniowie muszą znosić zimno, to jest trudy bezsensownego życia, na nieustannej przerwie, przerwie od wytchnienia. Nie nie widoków na ogrzanie się. Czarne tablice – może spisano na nich wyrok, zabraniający wszelkiej radości. Albo alegorie otaczającego protagonistkę paraliżującego smutku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz