Groby
Jakub Deml
Napotkać duszę, która byłaby glebą dla mych snów,
echem mych kroków,
znikłą ciszą ziemi,
utraconą życzliwością świata,
wydawało mi się tym samym,
co stać się wszechmocnym.
A dzisiaj, kiedy wszystko już milczy,
a słowo jest solennym snem umarłych,
pytam lekkiego słońca, lecącego nade mną:
Czy był to sen daremny?
Na grobach pełno słodkich kwiatów
krwawych.
Przełożył Leszek Engelking
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz