czwartek, 24 kwietnia 2014

Strach, poniżenie

Koniec

Tadeusz Różewicz

to początek

twarz
zaciśnięta
gruzłowata
zawiązana

skręcona w jeden
supeł
węzeł ze sznura
z postronka

powoli
zaczęła się rozwiązywać
rozluźniać
opadać
w ciszy

zwisła

zapadła się
wklęsła

w strach poniżenie
w ostateczną klęskę
w nic

Komentarz Kornelii: Umarł Wielki Poeta. Niedawno rozmawiałam o Nim z Donką i odszedł. Dobrze, że pożegnał świat w sędziwym wieku i że wiersze zostaną. Jeśli chodzi o wywołanie u mnie płaczu Tadeusz Różewicz jest niezawodny. Bezdenna przepaść pełna smutku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz