środa, 27 listopada 2013

Lecz gdy tak wielu zmarło

Lecz gdy tak wielu zmarło, tak wielu i w takim tempie, Żadne miasto nie czekało na ofiary.

Odkręcali tabliczki z roztrzaskanych drzwi I zabierali je razem z trumnami.

Potem place i parki wypełniło krasomówstwo młodziutkich cmentarzysk:

Zapach świeżej ziemi, prowizoryczne krzyże

I wszystkie nieprawdopodobne napisy w brązie i emalii.

James Fenton

Tłum. Jerzy Jarniewicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz