Iiii, ale zjechałam… Dziś zapewne nie zwrócę, nie mam chęci na mycie toalety, która potem okropnie pachnie….
Aiiiiiiii, ale zjechałam…… Świat kolebie się…. dziś pewnie nie zwrócę, nie mam chęci na mycie toalety, która potem okropnie pachnie…..
Ach, jak prymuśnie….
Ale….
…miłe złego początki….
apewne będzie noc pełna wrażeń, wśród pocałunków strachu (z języczkiem) i średia radość o poranku…..
Aj….
Jak to pisał Emil Cioran: „… bezimienny pochód doznań…Wyzwolony? Zjawa? Łachman?
Jeszcze dopiję się likierem…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz