poniedziałek, 14 września 2015

Kora wypełniona bólem

Sen

Nikos Chadzinikolau

Śniła mi się burza,
w której kalecy toczyli kule,
a dzieci biegały z nożem w zębach.

To nie sen,
skoro we mnie tyle trzasku.

Śniło mi się morze
granatowe jak pamięć.
Statki pływały odwrócone dnem,
marynarze przesiewali przez palce muł.

To nie sen,
skoro we mnie tyle bólu.

Śniły mi się drzewa
z owocami jak głowy
obmyte krwią.
W powietrzu chybotały korzenie.

To nie sen,
skoro we mnie szubienica.

***

Komentarz Kornelii: Wyjechałam jeszcze służbowo na cztery dni nad morze, stąd wiersz z marynarzami i statkami. Utwór z pewnością mocno posępny, pełen bólu i cierpienia, jednoznacznie mrocznych symboli i metafor. „Skoro we mnie szubienica” to być może aluzja do ostrej depresji albo samobójczych zamiarów. Tym niemniej gdyby ktoś miał to przeczytać, do czego nie zachęcam – wstawiam taką poezję, ponieważ lubię (masochistyczny umysł?)   Mam się dobrze, w granicach swoich możliwości. Strasznie się wczoraj zawiałam, doznałam stanów lękowych idę na plażę się orzeźwić wiatrem, potem mam pracę. Proszę cieszyć się życiem i się wierszami nie przejmować.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz