poniedziałek, 17 lutego 2014

Kornelia chce zapomnieć

Bar

Marian Ośniałowski

Wielki Bar
Głośny gwar
Barman stał
Głową chwiał:
„Miły panie, drogi panie,
co pan każe, w naszym barze pan dostanie:

czerwone wino dla poetów,
benedyktynka dla ascetów,
dużo dżinu dla ludzi czynu,
wódka czysta dla realistów,
a dla smutnych whisky a’soda
dla chorych selcerska woda.”

Podeszła panienka młoda:
„Poproszę letejskiej wody,
piłam już wszystko co pili koło mnie,
a teraz chcę tylko zapomnieć.”

A barman skłonił się blady:
-„Panienko nie damy rady,
już takie prawo święte,
że trzeba pić i pamiętać”.

Więc wpadła w straszny gniew,
Krzyczeć zaczęła w głos:
-„Weźcie go zwiążcie, on jest Los!
– stłuczcie kieliszki, stłuczcie szkła,
– dżin jest zatruty, wódka zła.
– Piłam już wszystko: wódkę i dżin.
– Miłość, poezję, wiarę i czyn,
– a teraz tylko gorycz czuję.
– Stłuczcie kieliszki nim was potruje.”

Cicho weszli dwaj ludzie w bieli,
Drżącą panienkę pod ręce wzięli,
Pod ręce wzięli, wyprowadzili,
Ludzie patrzyli i dalej pili.

Łódź, 1947 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz