środa, 26 lutego 2014

Przyzwyczajam się do bycia martwą

Inger Christensen

Próbowałam opowiedzieć o świecie który nie istnieje
żeby zaistniał. Powietrze zawieszone nieruchomo w powietrzu
nad polami za miastem gdzie już nie chodzę.
Radość z dystansu do którego przywykłam. Spokój
w niepokoju do którego przywykłam. Jak przy wysokiej gorączce radość że nic nie znaczę.

Próbowałam trzymać świat na dystans. Było to łatwe.
Przywykłam trzymać świat na dystans. Jestem obca.
Najlepiej czuję się jako obca. W ten sposób
zapominam świat. W ten sposób nie płaczę już i się nie
miotam. W ten sposób świat staje się biały i obojętny.

I przebywam gdziekolwiek. I stoję zupełnie nieruchoma.
W ten sposób przyzwyczajam się do bycia martwą.

To jest krytyka władzy człowieka nad językiem
bo to krytyka władzy języka nad człowiekiem.

Przełożyła Bogusława Sochańska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz