Lunch z patologiem
Dannie Abse
Mój kolega na pamięć zna ponurą poezję
faktów: martwą wagę wątroby mężczyzny,
płuc kobiety, nerek niemowlęcia.
Po lunchu wyrecytował niezapomnianą strofę:
„Po śmierci z wszystkich miękkich tkanek
najszybciej ginie mózg, najpóźniej — macica”.
„Tak — powiedziałem — o świcie na jakimś polu
ujrzałem na tle nieba ucztujące,
zajęte sobą, milczące jak gaz sylwetki.
Czując słabość do kobiet rozebrały kobiety do naga
zostawiając wewnątrz szkieletu
tylko tę zakazaną strawę — macicę.”
Mój kolega otarł usta chusteczką,
zamruczał, wydłubał z kłów resztki mięsa
i rzekł: „Dziwny z ciebie facet, Abse”.
Przełożył Andrzej Szuba
***
Komentarz Kornelii – Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że macica gnije (nie ginie) najwcześniej, razem z jajnikami. Dokładnie, jednoznacznie i dotkliwie czuję to w sobie. Trzeba cierpieć jak co miesiąc.A wiersz turpistycznie śliczny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz