Dzwoniąc
Anne Sexton
I w taki właśnie sposób dzwonią
dzwonki w Wariatkowie,
a to jest dzwoneczkowa dama,
co przychodzi tu co wtorek rano,
by dać nam lekcję muzyki
i ponieważ pielęgniarki każą nam iść,
a my słuchamy instynktownie
jak pszczoły złapane w obcy ul,
jesteśmy kółkiem zwariowanych kobiet,
co siedzą w salce Psychiatryka
i uśmiechają się do uśmiechniętej pani,
która każdej z nas podaje dzwonek,
która wskazuje moja rękę,
co trzyma dzwonek, E z bemolem,
a obok mnie siedzi ta szara suknia,
co zrzędzi jakby była czymś szczególnym
starość, starość,
a z drugiej strony jak wiewiórka
ta mała garbata dziewczyna,
co szarpie włoski nad swoją wargą,
co szarpie włoski nad swoja wargą cały dzień,
i właśnie w taki sposób dzwonki brzmią naprawdę,
tak beztroskie i czyste
jak zadbana kuchnia,
i to właśnie mój dzwonek odpowiada zawsze
mojej dłoni, która odpowiada tej pani,
co wskazuje na mnie, E z bemolem;
i chociaż nie zmieniamy się przez to na lepsze,
każą nam iść. A my idziemy.
Tłumaczyła Maria Korusiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz