wtorek, 7 stycznia 2014

Póki mnie nie wchłonął mrok

Moje myśli coraz ciaśniejsze,
coraz bardziej ślepy wzrok,
przeraźliwe przeznaczenie
z dnia na dzień popędza los.

Życie wlecze mnie za sobą
jak bezwolny, nędzny strzep,
bez radości i nikogo,
kto by poznał ogrom klęsk.

Moja śmierć mi świadkiem będzie
jak mój każdy życia krok
blisko grobu był krawędzi.

Póki mnie nie wchłonął mrok.

**
Anonimowy autor, samobójca, zostawił ten wiersz zamiast listu pożegnalnego. Przełożyła z niemieckiego Liliana Barańska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz