czwartek, 22 stycznia 2015

Cień bardziej realny niż ciało

Po czyjejś śmierci

Tomas Tranströmer

Dawno temu był szok,
który zostawił po sobie długi, migoczący blado ogon komety.
Otacza nas. Zamazuje obraz telewizyjny.
Osadza się jak zimne krople na kablach elektrycznych.

Nadal można sunąć na nartach w zimowym słońcu
między zagajnikami, gdzie jeszcze wiszą zeszłoroczne liście
niczym wydarte strony starej książki telefonicznej -
nazwiska abonentów strawione przez mróz.

Nadal wspaniale jest czuć, jak bije serce.
Lecz często cień zdaje się bardziej realny niż ciało.
Samuraj wygląda niepozornie
przy swojej zbroi z czarnych smoczych łusek

Przełożyła Magdalena Wasilewska-Chmura



Komentarz Kornelii: Wiersz skandynawskiego poety bez wątpienia pełen goryczy. Po odejściu bliskiej osoby pozostają szok, pustka i groza. Życie toczy się dalej, można nadal się nim cieszyć, bawić się, wypoczywać, ale pamięć o zmarłej osobie pozostaje zapisana w przedmiotach, myślach, krajobrazach. Nad ludzką egzystencją unosi się cień żałoby. Czarna zbroja samuraja oznacza bezgraniczne brzemię smutku.

 Z pewnością często tak jest, jak pisze twórca, ale tylko w miesiącach najbliższych śmierci. Pamięć o tych, którzy odeszli, zaciera się szybko. Odchodzą w mrok, zapominamy o nich. Już ich nie pamiętam. Może naprawdę nigdy ich nie było, może życie jest tylko jedną wielką halucynacją a inni kruchymi wytworami mojego umysłu? Nie ma nikogo, poza mną – reszta to majak, ułuda, iluzja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz