Łez, łez długie strugi…
Rainer Maria Rilke
Łez, łez długie strugi.
Śmierci moja, czarnoskóra nosicielko
mego serca, przechyl mnie prędko,
aby ściekły. Pragnę mówić.
Czarna, ogromna serca pasterko.
Gdybym nawet przemówił uczenie,
wierzysz, że bym przełamał milczenie?
Kołysz mnie, stara pocieszycielko.
Paryż, późna jesień 1913
Przełożył Bernard Antochewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz