środa, 14 maja 2014

W słoneczny dzień Kornelii chce się wymiotować

***

Eva Košinská

Poranek.
Widmowa sekunda otwartych oczu
pijani faceci na rogu ryczą
coś o zbawieniu świata
chce mi się rzygać ze światła pod zasłoną
z głośnej muzyki na korytarzu
z zimnej ręki położonej na oparciu
która i tak do nikogo nie należy.
Wieża wczoraj znikła. Otchłań się powiększa.
Miasto tonie. Miasto to nie.

Przełożył Franciszek Nastulczyk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz