poniedziałek, 2 listopada 2015

Marznące dusze

Wszystkich Świętych

András Ferenc Kovács

„Pleni sunt coeli et terra”

Dzień zmarłych. Znowu
Urosły mi włosy, broda.
Pora zabrać się do…
Golenia

Potem długa kąpiel.
Gorąca para, nagrzane ciało
W głębokiej wannie, do kresu sił.
Potem pójdziemy

Z matką na Groby. Zapalimy świeczki.
Weźmiemy tam również

Dwa wieńce…Zmrożony płomień.
Drżący blask w nocy.
Marzną dusze.

Przełożył Jerzy Snopek

Przepisałam z: Jerzy Snopek, Dojść do słonecznej strefy. Antologia współczesnej poezji węgierskiej. Wydawnictwo Emka, Warszawa 2010.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz