Linor Goralik
Jak umierają piątego?
Jak umierają trzeciego?
Jak umierają w pierwszy poniedziałek?
Leżą i myślą: „Dziś wszystkie muzea
zamknięte – dzień sanitarny.
Wszystko nieżywe oczekuje oczyszczenia
i kukły spokojniej patrzą w wieczność,
kiedy strzepnięto miesięczny kurz.”.
Jak umierają koło czwartej –
w porze przedszkolnego podwieczorku?
A przed wiadomościami? A sześć sekund
po dziewiątej wieczór? A pięć sekund? A trzy?
A w tym momencie?
Jakiegoż trzeba kalendarza liturgicznego, żeby nikogo z nas nie przegapić.
Przełożył Zbigniew Dmitroca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz