czwartek, 18 lutego 2016

Straszny nietoperz trwogi

***

Michaś Skobla

Trochę nieswojo
I gwiaździste niebo wydaje się
Przygaszonym żarem
Który raz po raz rozdmuchuje wiatr
I krztusi się dymem

Trochę nieswojo
Czy to możliwe, że na niebie
Na tamtym świecie
Robią brudne interesy
Ogniska wyszczerzają żółte zęby
I brat zabija brata?

Zawisa
Pod dachem duszy
Nietoperz trwogi
I księżyc w pełni świeci nieruchomo
Jak pień
Ścięty
Kosmicznego Drzewa

Przełożyła Karolina Niewiadomska

***

Komentarz Kornelii: Gorzki wiersz zdolnego poety z Białorusi, urodzonego w 1966 roku we wsi o urodzej nazwie Paliażyn Zelwienskawa w obwodzie grodzieńskim. Michaś Skobla stawia równie odważną i smętną tezę – gwiaździste niebo jest tylko pozornie piękne, może to tylko przygaszony żar, rozdmuchiwany przez wiatr beznadziejności. Nie ma powodów, aby wykluczać, że ponad gwiazdami, czyli w zaświatach, jest tak samo okropnie, jak w tym życiu, a może jeszcze bardziej.

Czy to możliwe, że na niebie
Na tamtym świecie
Robią brudne interesy
Ogniska wyszczerzają żółte zęby
I brat zabija brata?

Pozostaje tylko nietoperz trwogi, zawisający nad dachem duszy – czyli lęk przed absurdem naszej egzystencji, przemijaniem, śmiercią, przed tym, co czyha po tamtej stronie. Mogę zostać skazana na przykład na to, że będę przez całą wieczność czynna jako pensjonariuszka domu uciech. Albo raczej na coś znacznie gorszego. Iiiiii…
Morał z tej historii jest taki, że nie należy się śpieszyć do sprawdzania, co tam za horyzontem się dzieje. Tu można sobie przynajmniej książki czytać, spać… Wiem, że się powtarzam, ale spowodował to wiersz. Trzeba trwać, nawet z tym nietoperzem trwogi. Może jutro poleję go winem, to na krótko odleci…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz