ciemności
Charles Bukowski
terytorium zostało podbite,
ofiarne jagnięta doszły kresu,
podczas gdy ciemności zapadną już niebawem,
gdy historia znów jest wydrapana na żółtawych ścianach,
gdy bankierzy pędzą wydrzeć przeterminowane pożyczki,
gdy młode dziewczęta malują swoje głodne usta,
gdy psy znów chwilowo śpią spokojnie,
gdy oceany pożerają ludzkie trucizny,
gdy niebo i piekło tańczą w przedpokoju,
wszystko zaczyna się od nowa:
pieczemy jabłko,
kupujemy samochód,
kosimy trawnik,
płacimy podatek,
naklejamy tapetę,
wbijamy gwoździe,
słuchamy świerszczy,
dmuchamy balony,
pijemy sok pomarańczowy,
zapominamy o przeszłości,
podajemy musztardę,
opuszczamy zasłony,
łykamy pigułki,
mierzymy temperaturę,
zapinamy rękawiczki,
dzwoni dzwon,
perła tkwi w ostrydze,
pada deszcz
podczas gdy ciemności już niebawem znowu zapadną.
Przełożyli Marcin Baran i Dobrosław Rodziewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz