środa, 18 marca 2015

Szepty do ziemi

Raz na zawsze

Rolf Haufs

Wybij sobie miłość z głowy
Nic z tego nie będzie
Chora fantazja
Omega

Leży tu jeszcze nieotwarty list
Sztuczne kwiaty
zwieszają głowy. W szufladzie
miś, który wieczorem zdejmuje ci buty.

Rób tak dalej
Żywi szepczą cię do ziemi

Przełożyła kora-kora-kora

Ein für allemal

Rolf Haufs

Schlag dir die Liebe aus dem Kopf
Das wird nichts mehr
Die kranke Phantasie
Das Omega

Da liegt noch ein ungeöffneter Brief
Die künstlichen Blumen lassen
Die Köpfe hängen. In der Schublade
Ein Bär, der dir abends die Schuhe auszieht

Mach weiter so
Die Lebenden flüstern dich in die Erde

*****

Komentarz Kornelii: Zagadkowy wiersz wybornego niemieckiego poety (1935-2013), piszącego, zdaniem krytyków, nieco w stylu Franza Kafki. Utwór w Niemczech popularny. Interpretowany jest jako ostateczne wyrzeczenie się miłości. Pozostaje brak komunikacji (nieotwarty list), beznadziejność plastikowych kwiatów, samotność – towarzystwa dotrzymuje tylko miś.
Nie zamieszczam u siebie żadnych wierszy o miłości. Nie czuję tego, uważam nawet za absurd, miłość nie pasuje do mojej wizji absolutnie szarego, upadłego świata, cierpienia sercowe mnie nie wzruszają. Dlaczego przetłumaczyłam? Krytyków zdumiewa ostatni wers, określają go jako irytujący, nie potrafią wyjaśnić. Dla mnie ostatni wers określa całą wymowę. Jest to wiersz nie o utracie miłości, ale życia, to relacja o śmierci. Raz na zawsze została zakończona nie tylko miłość, ale wszystko. Pozostają przedmioty, listy, których adresat już nie przeczyta, sztuczne kwiaty wieńca pogrzebowego. Żywi mogą tylko bezsilnie szeptać nad grobem. Nie chciałabym, żeby ktoś nade mną szeptał. Ale z pewnością nikt nie przyjdzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz