niedziela, 2 listopada 2014

Do Errorous

Kruki rzeczywiście są niesamowite, widziałam parę hałaśliwych kruków w lasach gdańskich – jak dwa czarne widma.

Jak spostrzegłeś, moja chęć do rozmowy jest, łagodnie mówiąc, mocno ograniczona. Powiem tyle – Nie uważam się za kobietę ani za mężczyznę, a podział na gender jest dla mnie absurdalny, upokarzający i obrzydliwy, blokujący wysublimowanie czystego intelektu. Niestety, mam psyche zamkniętą w klatce Modelu K. Jest jeszcze klatka Model M, ale nawet nie wolno między nimi wybierać, byłby to zresztą wybór między dżumą a cholerą.

Rozważałam operacyjne zmodyfikowanie się na istotę aseksualną, ale po takiej przemianie straciłabym pracę w korporacji, zresztą w moim wieku to już nie ma sensu.

W naszym języku trudno pisać w rodzaju nijakim. Mogę dodać, że bardzo często nie uważam się w ogóle za człowieka.

Zmęczone Pustki nie ćwiczą umysłów, tylko uciekają do łóżka.

Zasmucił mnie fragment Twojej wypowiedzi: „Ludzie, których cenię najbardziej, zdecydowanie twierdzą, że nasze działania są etycznie ważne, i że będziemy musieli doświadczyć ich rezultatów, i nie ma ucieczki. przed rezultatami naszych działań, przez śmierć ciała. Dodatkowo, twierdzą, że wiedzą to bezpośrednio, a nie że jest to ich teorią:”

Oczywiście nikt tego z pewnością powiedzieć nie może, ale niekiedy podejrzewam, że właśnie tak może być. Przy okazji mógłbyś to rozwinąć, ponieważ komentują mnie niekiedy młodzi ludzie, zastanawiający się nad zakończeniem życia. Chciałabym ich zniechęcić do takiej ostatecznej solucji, tym niemniej w takiej roli brakuje mi nieco wiarygodności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz